10 "Szok"

ROSE POV
Chcialam to zrobic natychmiastowo ale Justin powiedział,że nie bo jestem zmęczona.Gdy Justin zszedł na dol do Freda poszlam za nim i podsluchalam rozmowy;
-Stary co jej kupic na urodziny?-zapytal Juss
-Nie wiem , moze kondony ?-zasmial sie Fredo
-Bardzo smieszne-wymcknelo mi sie.
-Rose chodz tutaj!-zawolal mnie Juss
-A wiec chce ciebie i tylko ciebie Justin.-oznajmilam
Justin poszedł sie umyc i nic nie odpowiedzial,lecz ja pilam Jack'a Daniels'a z Fredo.
Poszlam fo gory a Justin sie kompal wiec weszlam mu do wanny i zaczelam go calowac i robic mu dobrze.
Nagle do lazienki wszedl Fredo
-Znow?-spytalam sie
-Justin twoj tata przyjechal wychodzcie.
Wyszlismy z wanny i ubralam fioletowy szlafrok z napisem bieber na plecach.
Jeremy szybko wszedl do naszego pokoju i powiedzial ze Scooter mial wypadek.
Ubralismy sie w pierwsze lepsze ciuchy i pojechalismy do szpitala.
----------------------------------
Sorka ze taki krotki ale musze isc sie jeszczr uczyc.
CZYTASZ=KOMENTUJESZ
1 KOMENTARZ=NASTĘPNY ROZDZIAŁ ~~MARUDA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz